Rynki kapitałowe w I połowie 2022 roku w dużym stopniu odzwierciedlają zawirowania w gospodarce. Zrozumienie nastawienia i oczekiwań inwestorów oraz tego, jak pozycjonują oni swoje inwestycje wobec szybko zachodzących zmian zyskuje szczególnie na znaczeniu i może decydować o sukcesie lub dotkliwej porażce relacji inwestorskich.
Nasza praca dla spółek giełdowych wymaga uważnej obserwacji tego, co dzieje się na rynku kapitałowym, nie tylko w Polsce. Preferencje globalnych inwestorów widoczne na rynku polskim są w dużej mierze odzwierciedleniem trendów światowych, bo 30-40% kapitału na nim pochodzi z funduszy globalnych. Powinny one wpływać istotnie na kierunek działań w zakresie komunikacji, a przede wszystkim investor relations. Przyjrzyjmy się więc, jakie trendy dominują obecnie na rynku i czego zagraniczni i polscy inwestorzy oczekują dziś od spółek.
Jak inwestorzy postrzegają rynek?
Inwestorzy długoterminowi kontynuują ostrożne podejście, pomimo że duża zmienność na rynkach kapitałowych stawia przed nimi wiele okazji. – „Koncentrujemy się na naszym obecnym portfelu i upewniamy się, że nic nie jest zbyt nadwerężone: ani pod względem wyceny, ani pod względem oczekiwań dotyczących obrotu. W dłuższej perspektywie uważamy, że historia zysków przedsiębiorstw podtrzymuje wartość akcji, ale następuje zmiana, ponieważ rynek dostosował się do nowej perspektywy stóp procentowych. Trzeba być bardzo odważnym lub zdesperowanym, by w obliczu tej rekonfiguracji próbować zbierać pieniądze” – mówi przedstawiciel jednego z dużych funduszy.
W ocenie ryzyk na pierwsze miejsce wysuwają się trzy zjawiska: zacieśnianie polityki pieniężnej, wzrost inflacji i zawirowania geopolityczne.
Oczywiście, spółki nie mają wpływu na te ryzyka. W sferze ich wpływu pozostaje natomiast budowanie systematycznego zaufanie do ich działań i informacji, które mogą istotnie podwyższać atrakcyjność spółki nawet dla najostrożniejszych inwestorów
Pozycjonowanie portfeli
Inwestorzy zdecydowanie wolą akcje. Stały dochód pozostaje nieatrakcyjny biorąc pod uwagę perspektywy inflacji. Znacznie mniejszym zainteresowaniem cieszą się też w ostatnim czasie instrumenty pochodne. „- Spodziewam się większej zmienności zarówno dla obligacji jak i akcji, jednak akcje mają lepsze perspektywy niż obligacje. Dopóki banki centralne będą skutecznie komunikować się w sprawie stóp procentowych i ograniczania QE, dopóty akcje będą mogły nadal osiągać dobre wyniki” – mówi przedstawiciel jednego z dużych inwestorów instytucjonalnych.
Oczekuje się, że nadal trwać będzie przetasowanie relacji wzrostu do wartości – odpływ w sektorze amerykańskich technologii będzie się utrzymywał, największymi beneficjentami pozostaną finanse/banki. Potwierdzają to analitycy: „-W ciągu ostatniego roku na rynkach akcji nastąpiła ogromna zmiana preferencji – ze wzrostu do wartości. Coraz częściej poszukujemy spółek, które mogą utrzymać swoje marże w obecnym środowisku inflacyjnym w 2022 roku poprzez zarządzanie presją inflacyjną kosztów i/lub zdolnością do przeniesienia cen na klientów” – mówi jeden z nich.
– „Coraz bardziej rozważne staje się zmniejszanie ekspozycji na akcje związane z konsumentami, chyba że mają one na swoim koncie osiągnięcia w zakresie radzenia sobie z tą presją i zarządzania kosztami. Banki powinny radzić sobie dobrze i zwiększamy w nich zaangażowanie, to samo dotyczy wysokiej jakości spółek cyklicznych” – dodaje inny.
Jeśli chodzi o miejsca lokowania inwestycji, najchętniej wybieranym rynkiem jest Wielka Brytania. (swoją drogą ciekawe, czy trend ten utrzyma się wobec kryzysu politycznego ostatnich dni w tym kraju i rezygnacji Borisa Johnsona). Generalnie rzecz ujmując, inwestorzy, w większości, nie odchodzą od strategii długoterminowych i koncentrują się na „wzroście jakościowym”. – „Skupiamy się na perspektywie długoterminowej, a długoterminowe perspektywy pozostają pozytywne dla wysokiej jakości spółek o silnych i trwałych modelach biznesowych” – mówiła mi ostatnio jedna z osób zarządzających dużymi portfelami akcji.
W tej sytuacji w relacjach inwestorskich kluczowym aspektem wydaje się być spokój i myślenie długoterminowe. Przedstawiciele inwestorów pozostają zgodni, że spółki z silną pozycją cenową i zdolnością do przejścia przez wzrosty cen pozostają atrakcyjne.
W zakresie ESG i aktywizmu inwestorzy nie chcą już kompromisów. Ekspansja ESG nabiera tempa.
Obecnie już 1 na każde 3 zainwestowane dolary wpływa do globalnych funduszy kapitałowych ESG. Emisja długu powiązanego ze zrównoważonym rozwojem wzrosła aż o 343% do 1,5 bln USD w 2021 w porównaniu z rokiem 2019. Oczekuje się, że propozycje klimatyczne będą kluczowym trendem w sezonie proxy/AGM 2022. Najwięksi zarządzający aktywami na świecie (BlackRock, Vanguard, State Street) już poinformowali, że przyjmą podejście oparte na kryteriach merytorycznych przy zgłaszaniu propozycji akcjonariuszy dotyczących tego tematu.
W postawach inwestorów znajduje również odbicie globalna tendencja, zauważalna też wśród konsumentów, do dokładnego kontrolowania i weryfikowania informacji podawanych przez firmy. Według Moody’s, który poddał analizie deklarowane cele w zakresie redukcji emisji, tylko 3% z 4400 ocenianych globalnych firm jest rzeczywiście nastawionych na osiągnięcie zerowej emisji do 2050 r.. Raport Corporate Climate Responsibility Monitor wykazał również, że z 25 dużych firm poddanych analizie tylko jedna, AP Moller Maersk, została uznana za „rozsądnie uczciwą” w swoich działaniach na rzecz klimatu. Takie „mijanie się z prawdą” nie uchodzi spółkom na sucho. Morningstar pozbawił 1200 funduszy oznaczeń ESG za brak realizacji wyznaczonych celów ESG, zgodnie ze swoim systemem klasyfikacji.
Wiele emocji wzbudził przyjęty ostatnio projekt taksonomii UE, który uznaje niektóre projekty związane z gazem ziemnym za „zielone”. Trzeba jednak pamiętać, że – jak powtarza Larry Fink, prezes BlackRock – jest to paliwo przejściowe. Tym bardziej, że – jak twierdzą oponenci taksonomii – jest ona w istocie prezentem dla Rosji, co obecnie nie może budzić zachwytu.
O znaczeniu ESG w relacjach inwestorskich pisałam już wielokrotnie. Zmiany w nastawieniu polskich firm do tego zagadnienia stają się coraz bardziej widoczne, niemniej nadal wiele pozostaje do zrobienia, tym bardziej, że jak dowodzą fakty w sferze zaangażowania społecznego i środowiskowego nie można ograniczać się tylko do deklaracji. Dlatego raz jeszcze chcę przestrzec, by w obliczu opisanych powyżej tendencji nie popadać w nadmierny optymizm w komunikowaniu własnych celów i działań w tym zakresie, cena niespełnienia obietnic może być bowiem bardzo dotkliwa.
Aktywiści wracają na scenę
Po trzyletnim spowolnieniu wywołanym pandemią swoją działalność intensyfikują znowu aktywiści ekologiczni i społeczni. Dość powiedzieć, że kwestie związane z ESG stanowiły ponad połowę wszystkich globalnych publicznych kampanii aktywistów w 2021 r. Co warte podkreślenia, aż 66% prowadzonych przez aktywistów europejskich kampanii dotyczyło składu zarządu lub rady nadzorczej i operacyjnych kwestii ESG. Jednocześnie wyraźnie widać, że aktywiści nie skupiają się wyłącznie na spółkach o większej kapitalizacji. W 2021 roku ich działania dotyczyły po połowie spółek o kapitalizacji rynkowej powyżej i poniżej 2 mld dolarów.
Także i ten aspekt wskazuje więc wyraźnie, że zagadnienia związane z ochroną środowiska, relacjami społecznymi, a wreszcie ładem korporacyjnym stają się niezwykle istotnym wyzwaniem dla spółek obecnych już na parkiecie lub planujących debiut giełdowy. Trzeba też pamiętać, że pikiety czy inne akcje organizowane przez działaczy przyciągające istotnie uwagę mediów, niezbyt korzystnie wpływając na wizerunek firmy, zarówno w oczach inwestorów, jak i klientów. Zważywszy natomiast, że jak pokazują badania, w 2021 roku spółki, w których poparcie akcjonariuszy dla uchwał na WZA dotyczących ESG było niższe, częściej stawały się celem aktywistów, istotnym obszarem prowadzenia relacji inwestorskich staje się również edukacja.
Podsumowując, wyzwania, które obecny czas stawia przed działami inwestor relations nie są kompletnie nowe, niemniej preferencja inwestorów do ograniczania ryzyka, wypełniania wymagań ESG i rozwinięty aktywizm, nabierają zupełnie innego wymiaru. Sprostanie tym oczekiwaniom staje się więc kluczowym warunkiem utrzymania zaufania, a co za tym idzie utrzymania lub uzyskania pożądanej ceny akcji.
Joanna Tauber
Prezes Zarządu Tauber Promotion